Przypadki Callie i Kaydena

"Przypadki Callie i Kaydena" nauczą cię, że każdy, absolutnie każdy zasługuje na miłość. Nie ważne, jak bardzo Twoje dzieciństwo było przerażające. Nie ważne, że nie miałeś komu powiedzieć o swojej krzywdzie. Nie ważne, że istniejesz, a nie żyjesz. To wszystko jest nieważne. Ponieważ każdy zasługuje na miłość.

Callie na swoje dwunaste urodziny nie chciała niczego oprócz przyjęcia urodzinowego. Jej mama spełniła to marzenie, a wymarzony wieczór szybko zmienił się w koszmar. Została zgwałcona. Nikomu o tym nie powiedziała, zamknęła się w sobie, zmieniła się. Obcięła włosy, nie patrząc, jak tnie. Wybierała najluźniejsze ubrania, jakie miała. Wymiotując schudła jeszcze bardziej. Oszpeciła się. Nikt jej nie rozumiał, bo nie wiedział, przez co przeszła. Rodzina, przyjaciele, wszyscy się od niej odcięli. Ale teraz ma szansę na nowy rozdział. Jeszcze tylko jeden wieczór i wyjdzie do college'u odległego o 6 godzin od domu. Zacznie od nowa. Tylko jeden wieczór.

(...) jestem gotowa, by stanąć na własnych nogach.
Bardziej niż gotowa. Niedobrze mi się robi od tych smutnych spojrzeń, które mi rzuca, bo nie rozumie nic z mojego zachowania. Męczy mnie to, bo chcę opowiedzieć jej, co się stało, ale wiem, że nie mogę. Jestem gotowa, by ruszyć swoją drogą, zostawiając za sobą koszmary nawiedzające mój pokój, życie i cały mój świat.

Kayden od dziecka czuł presję ze strony ojca. Zawsze zmuszany był do uprawiania sportów, ciężkich treningów i po prostu bycia najlepszym. Ojciec bił jego i jego braci. Kiedy tamci dorośli i wyprowadzili się z domu, gniew ojca skupił się na najmłodszym synu. A to odcisnęło piętno na psychice chłopca.

Umiem znieść ból. To ta łatwa część życia. Wszystko poza cierpieniem: szczęście, śmiech, miłość - to dopiero skomplikowane sprawy.

Tego wieczoru świętowano otrzymanie przez Kaydena stypendium, które pomoże mu pójść do college'u. Ojciec znowu wściekł się na syna. Zaczął bić go w ogrodzie. Kayden jeszcze nigdy nie widział takiej złości, mimo że przez lata miał do czynienia z wybuchami ojca. Gdyby nie Callie, prawdopodobnie ojciec nie zatrzymałby się, dopóki ciało jego syna nie znieruchomiałby na zawsze. Callie uratowała go, a on jej nawet nie podziękował.


Cztery miesiące później, Callie jest już zadomowiona w nowym mieście. Znalazła nawet przyjaciela, pierwszego, od kiedy skończyła 12 lat. Razem mają listę rzeczy do wykonania. Ta lista ma pomóc im pokonać swoje największe lęki.

Kiedy zwiedzają budynki uniwersytetu, na Callie wpada Kayden, ale jej nie rozpoznaje. Dopiero później dowiaduje się, że to dziewczyna, która go uratowała. I za wszelką cenę zamierza jej wreszcie podziękować.

Między Callie i Kaydenem szybko pojawia się nić porozumienia. Ale nie, nie nastawiajcie się, że będą parą. Kayden ma od kilku lat piękną, długonogą dziewczynę. Callie natomiast ma problemy, aby odezwać się do kogoś, zaufać mu, drży, kiedy jest w pobliżu kogoś obcego. To nie może się udać, prawda? Dwójka nastolatków z wielkimi traumami za sobą i czystą kartą przed sobą. I tylko od nich zależy, jak to rozegrają.

Czy Callie zmierzy się ze swoimi lękami? Zostawi za sobą przeszłość i spojrzy z nadzieją w to, co przed nią? Czy Kayden zdoła przeciwstawić się ojcu i nie pozwoli na dalsze pomiatanie sobą? To będzie walka o nowe życie. Nierówna, niesprawiedliwa, bo lęki zawsze mają przewagę. Ale warto zwalczyć o swoją przyszłość.

W trakcie naszej egzystencji pojawia się ten jedyny przypadek, który zbliża nas do siebie i przez chwilę nasze serca biją tym samym rytmem.

Ta książka niejednokrotnie mnie wzruszyła. Jest pięknie napisana, autorka w łatwy sposób dotarła do mojego serducha. Każdy rozdział rozpoczyna się punktem z listy Callie, który zrealizowała w tym rozdziale. Widzimy zmaganie się młodych osób ze swoimi demonami. Uczymy się, że miłość nie jest łatwa, nie przychodzi, kiedy ją zawołasz. Ale jest silna i potrafi przegonić wszystkie potwory przeszłości. Napędzany miłością jesteś w stanie je wszystkie zwalczyć. Tylko najpierw musisz ją pielęgnować, aby dotrzeć do serca drugiej osoby.

Wzruszająca, trzymająca w napięciu książka, od której nie sposób się oderwać. Będziesz chciał więcej i więcej. Uzależniająca. Jak najszybciej sięgnij, bo "Przypadki Callie i Kaydena".

Za egzemplarz recenzencki dziękuję z całego serca wydawnictwu Zysk i S-ka.

Może zainteresuje Cię również

29 komentarze

  1. Czytałam, płakałam.... Książka świetna zresztą recenzja też 😉

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam tę książkę rok temu, tak jak mówisz - nie sposób się było od niej oderwać. ^^
    Pozdrawiam cieplutko,
    Debby
    myslamipisane.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. książka wydaję się być świetna!

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna recenzja, Już wcześniej miałam zamiar przeczytać, ale się wahalam, po twojej recenzji przeczytam na 100%

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka bardzo mnie zainteresowała, może w przyszłości przeczytam ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Twoja recenzja jeszcze bardziej zachęciła mnie do tej książki <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurczę, czytając o Callie czułam się jakbym czytała o sobie, bo niestety przeszłam przez coś bardzo podobnego... I dopóki nie odnalazłam człowieka, który mnie w pełni rozumie i akceptuje moją przeszłość, tak naprawdę "istniałam, a nie żyłam". A co zabawne, ta osoba mieszka setki kilometrów ode mnie, ale nasza więź jest tak silna, że nawet odległość nie stanowi problemu :)
    Muszę koniecznie przeczytać tę książkę, bo jestem bardzo ciekawa tej historii, a w szczególności tego, jak postępuje Callie, która wydaje się być taką książkową bliźniaczką :)
    Buziaki :*
    Lina Nastya

    OdpowiedzUsuń
  8. Choć okładka intrygująca raczej nie jest to powiesc dla mnie :( pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Recenzja jak zwykle niesamowicie zachęcająca. Sięgnę na 100% ♡
    Pozdrawiam cieplutko i czekam na kolejny wpis.

    OdpowiedzUsuń
  10. Po Twojej recenzji ta książka wydaje się genialna, taka jak lubię! :D Mam nadzieję, że kiedyś się do niej dorwę. :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. nie słyszałam o tej książce :) ale dobrze, że Tobie się podobała ;*

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo się cieszę ze trafilam na Twój post ! Jutro biegnie do księgarni w poszukiwaniu książki. Uwielbiam takie historie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kolejna książka zdecydowanie w moim typie, na pewno ją przeczytam!
    Pozdrawiam ☺

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam na liście od kilku miesięcy i na pewno przeczytam. Czeka to na mnie.
    pozdrawiam
    polecam-goodbook.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. No i kolejna książka do kolejki :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciekawy i interesujący post ! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. muszę zapiać do książek które muszę przeczytać ♥

    OdpowiedzUsuń
  18. Podejrzewam, że ta książka mogłaby być moją ulubioną :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Pierwszy akapit, który jak mniemam napisany jest przez Ciebie po prostu mnie zmiótł ! Pochłonęłam ten wpis z takim wrażeniem,że aż sama się sobie dziwię.. i bardzo chcę przeczytać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  20. Mnie również wzruszyła :) Zdecydowanie zasługuje na 4 kostki czekolady :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Niestety nie czytałam, ale swoją recenzją zachęciłaś mnie do tego! :)
    Świetnie, że wplątałaś cytaty, można się poczuć jakby się czytało książkę! :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Oooo! Czytałam! :) Bardzo mi się spodobała :) W podobnym klimacie polecam całą serię "Oddechy" :) Całe 3 tomy pochłonęłam w 2 dni :) Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja również czytałam, bardzo mi się podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Jeszcze nie spotkałam się z tą książką, jednak zapowiada się jako interesująca lektura. Być może się na nią kiedyś skuszę.

    MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  25. Zachęciłaś mnie do przeczytania tej książki! Poza tym, jestem bardzo zachwycona wyglądem bloga, duży plus ;)

    aleksandrapniewska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie czytałam jeszcze tej pozycji, ale słyszałam o niej dużo pozytywnych opinii, więc myślę, że niebawem nadrobię swoje zaległości czytelnicze.
    Jest to książka, która zbiera opinie raczej neutralne nie ma ocen 10/10 ale też nie ma recenzji, w których książka jest zjechana z góry na dół i wytykany jest w niej każdy najmniejszy błąd.
    Bardzo ciekawa recenzja skłaniająca do przeczytania ,,Przypadków Callie i Kaydena".
    Pozdrawiam x

    OdpowiedzUsuń
  27. O matko czytałaś ją ! Ja już nie mogę się doczekać aż trafi w moje ręce !

    OdpowiedzUsuń
  28. Twoja recenzja jest bardzo zachęcająca. Nawet jeżeli tematyka nie jest do końca moja to i tak czuję, że ta książka może być dla mnie :) opowieść wciągająca, okładka piękna- na pewno się za nią rozejrzę ^^
    pozdrawiam cieplutko myszko :*

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie miałam jeszcze okazji przeczytać tej książki, ale po Twojej recenzji jak najszybciej chcę to zrobić!

    Pozdrawiam cieplutko i ściskam :*
    M.
    martynapiorowieczne.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za aktywność na blogu. Miłego dnia. :)